Wtedy wyczarowałaby takie czary..
Żeby..
Wszystkie Dzieci:
miały bezpieczny dom i w nim tych, którzy je kochają.
miały przyjaciół, z którymi będą się bawić, zachwycać i zadziwiać.
miały głowy pełne marzeń, pomysłów i pięknych snów
miały tyle uwagi dorosłych, wody, jedzenia, ubrań, zabawek, nauki.. ile im potrzeba.
żeby były zdrowe
żeby były kochane
żeby były bezpieczne
żeby były szczęśliwe
I jeszcze.. żeby wyrosły na takich Dorosłych, dzięki którym żadne Czarodziejskie Różdżki nie będą potrzebne! :)
(na marginesie: co do uwagi, nauki i wody - niech będą najlepszej jakości! :)
(na marginesie marginesu: ta jakość powinna też się pewnie tyczyć jedzenia... ale Czarodziejka mogłaby mieć problem z wyczarowaniem takiegoż))